W czasach PRL większośćniemal każdy większy zakład pracy posiadał swoje własne ośrodki wczasowe w górach (zobacz materiał o Ośrodku Wypoczynkowym "Kukułka"), nad jeziorami lub nad morzem. Dzięki temu pracownicy mieli zapewnione miejsca do wypoczynku dla siebie i swojej rodziny. Najczęściej spędzano czas w dużych grupach przyjaciół i znajomych z tego samego miejsca pracy i zamieszkania. Dziś kilka zdjęć z nadmorskiego pola namiotowego należącego do DZCh "Organika" w Pogorzelicy.
Dziękujemy za udostępnienie zdjęć Pani : Gabrieli Siedleckiej
Należy podkreślić, że zdjęcia należały, i wiele z nich wykonywał własnoręcznie ojciec Pani Gabrieli - Henryk Drobisz. Był to człowiek wszechstronny, zaangażowany w wiele spraw zawodowych i społecznych.
"Ogórek" Dolnośląskich Zakładów Chemicznych Organika z Żarowa, na pewno wielu Żarowian przejechało nim setki kilometrów. Jelcz 272 produkowany w latach 1963 - 1977
Rodzinnie pod namiotem w Pogorzelicy
Rodzinnie pod namiotem w Pogorzelicy
Czasem ryby, czasem grzyby
Pan Henryk Drobisz ze swoimi zdobyczami
Jak widać radość z udanych połowów udzielała się całym rodzinom
Gry i zabawy na polu namiotowym
Męskie rozmowy, pracownicy "Organiki" na urlopie w Pogorzelicy
Jeśli posiadasz pamiątki z pobytu na polu namiotowym w Pogorzelicy lub innych zakładowych ośrodkach wczasowych, napisz do nas na biuro(at)labiryntarium.pl...
Przygotował : Matthias