Nie wiem czy tak naprawdę zdajemy sobie sprawę z ilości odkryć różnorakiego rodzaju "skarbów" w naszych domach. Od wielu lat wreszcie zmienia się wygląd naszego dawnego szarego otoczenia, które było skutkiem poprzedniego ustroju. Dziś dobrze widać, że wcale nie chcieliśmy takiego obrazu naszego kraju, miasta czy wsi i gdy tylko pojawi się trochę pieniędzy staramy się poprawić w naszym otoczeniu co się da. Wymienia się dachy, remontuje podłogi, wymienia drzwi i okna,wyburza prowizoryczne komórki i zastępuje porządnymi, lub po prostu powiększa swoją przestrzeń. Podczas tych wszystkich prac, lub zwyczajnych grubszych porządków dochodzi do naprawdę wielu ciekawych odkryć. Na szczęście dla nas wszystkich, coraz częściej ludzie chcą się takimi znaleziskami dzielić...
Dziś będzie o znalezisku z jednego z żarowskich strychów. Wprawdzie można powiedzieć, że znalezisko jest wtórnym, bo jak widać będzie po notesie z nagłówkiem i logo przedwojennej fabryki chemicznej Silesia, przez chwile używany był przez dziadka Pana Wojciecha ale o tym później. W tym miejscu pragniemy podziękować za przekazanie nam poniższych znalezisk właśnie Panu Wojciechowi Kutołowskiemu.
Fragment kartki z notesu z nagłówkiem Silesia, Verein chemischer Fabriken Ida- u. Marienhutte bei Saarau i. Schles.Abt. Farben (wydział farb)
Rozpoczniemy od bardzo ciekawej książki, która w pewien sposób łączy się zupełnie prypadkowo z naszymi niedawnymi wewnętrznymi dyskusjami na temat stenografii i twórcy niemieckiej stenografii Wilhelma Stolze. Wszystko to miało miejsce wskutek publikacji kolekcji pocztówek z dawnego Saarau należącej do Grzegorza Nazarkiewicza ze Świebodzić (patrz TUTAJ), wśród których znajduje się widokówka z Saarau zawierająca podobiznę Wilhelma Stolze, oraz w drugim polu pomnik na jego grobie w Berlinie. Zanim dowiedzieliśmy się, że ów pomnik znajduje się w Berlinie, dyskutowaliśmy o tym z Markiem Wąsowskim. Potem pojawiło się pytanie: dlaczego na pocztówce z napisem "Gruss aus Saarau" Znajduje się podobizna Wilhelma Stolze? Nie urodził się tu, nie zmarł tu, prawdoodobnie też nie odwiedził nigdy Żarowa. Tutaj z pomocą przyszedł Zbigniew Malicki, który stwierdził, że w Saarau (dawnym Żarowie) działało Towarzystwo Stenograficzne. Fak ten pozwala przypuszczać, że pocztówka mogła powstać z inicjatywy dawnych żarowskich stenografów, natomiast znaleziona na strychu przy ulicy Cichej w Żarowie książka, mogła przed wojną należeć do jednego z członków wspomnianego Towarzystwa. Temat rozwojowy...
UWAGA! Jeśli chcesz zobaczyć stronę (zdjęcie) w powiększeniu, kliknij na nią i otwórz w nowej karcie przeglądarki lub zapisz na własnym dysku.
Okładka książki, tytuł: "Lehrgang der Deutschen kurzschrift" (kurs stenografii niemieckiej). Jedynka może oznaczać, że jest to zeszyt 1 z być może wielu. Dowiadujemy się też, że jest to wydanie poprawione, ale czy aż 34. Książkę wydano w roku 1937. Książka ma format szkolnego zeszytu.
Postanowiliśmy pokazać wszystkie strony tej 50-stronicowej książeczki głównie dlatego, że ćwiczenia w kaligrafowaniu są bardzo ciekawe. Mam wrażenie, że niektóe dzieci dziś mają "wrodzony" talent do stenografii :) Zanim strony pokażemy, prezentujemy wspomnianą pocztówke z podobizną Wilhelma Stolze, próbką jego pisma odręcznego i pomnikiem na jego grobie w Berlinie
Strony: wewnętrzna okładki i 1
Strony 2 i 3
Strony 4 i 5
Strony 6 i 7
Strony 8 i 9
Strony 10 i 11
Strony 12 i 13
Strony 14 i 15
Strony 16 i 17
Strony 18 i 19
Strony 20 i 21
Strony 22 i 23
Strony 24 i 25
Strony 26 i 27
Strony 28 i 29
Strony 30 i 31
Strony 32 i 33
Strony 34 i 35
Strony 36 i 37
Strony 38 i 39
Strony 40 i 41
Strony 42 i 43
Strony 44 i 45
Strony 46 i 47
Strony 48 i wewnętrzna strona tylnej okładki
Okładka tylna
Kolejną ciekawostką jest notes. Nie jest to zwykły notes, ale wydany najprawdopodobniej dla pracowników fabryki chemicznej Silesia w dawnej Ida- und Marienhutte (dziś część Żarowa od Urzędu Miasta w kierunku północnym do Łażan). Jeszcze ciekawsze jest to, że dedykowany jest zgodnie z opisem "Abt. Farben" dla pracowników wydziału farb. Czy oznacza to, że każdy dział miał podobne notesy? A może w dziale farb było z jakichś powodów dużo notowania? Poniżej okładka 37 stronicowego notesu (są ślady wyrywania kartek, ale sądząc po okładce, nie wyrwano wielu)
Czysta strona notatnika/notesu z nagłówkiem firmowym. Strony są cieniutkie, szeleszczące, przypominają kalkę techniczną
Jako pierwszy użył notesu dziadek Pana Wojciecha, który jak widać notował w nim od 25 lutego 1973 wyniki losowań totolotka. Użył do tego jednak tylko kilku stron, więc zdecydowana większość stron jest niezapisana
Zapiski losowania "Liczyrzepki"
Okładka notesu tylna
Notes trafi z pewnością na Regał Pamięci. A czy Ty też masz już na swoim koncie podobne znaleziska historyczne??? Podziel się wiedzą o nich...
Przygotował : Matthias