Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

W miniony weekend (29-30 czerwca 2013), okolice Zamku Książ i Stadniny Koni, opanowane zostały przez rycerzy, rzemieślników i kupców. Polsko-Czeski wehikuł czasu przeniósł wszystkich do mrocznego średniowiecza. Przez trzy dni mieszkali oni w wybudowanej osadzie, aby prezentować kulturę i zwyczaje tamtego okresu. Wszystkie te wspaniałości znaleźć można było na hipodromie Stada Ogierów, koło Zamku Książ a gospodarzem był Wałbrzyski Ośrodek Kultury.

Bractwa i drużyny rycerskie w piątek, 28 czerwca przygotowywały obozowiska i osadę, która miała być celem najeźdźców. Dzień później – w sobotę, 29 czerwca, a także w niedzielę – 30 czerwca odbywały się turnieje, gry, zabawy oraz różnego rodzaju warsztaty - od tańca, przez piśmiennictwo do garncarstwa, tkactwa czy zielarstwa... Śmiałkowie z publiczności mogli miotać toporem lub nożem, albo strzelać z łuku... Ponad to odbyły się pokazy walk rycerzy wczesnośredniowiecznych (X-XIII wiek), późnośredniowiecznych (XIV - XV wiek), konne, strzelania z łuku, oraz hakownic... Gwoździem programu natomiast była widowiskowa inscenizacja bitwy średniowiecznej zakończona spaleniem wioski. Do całości przygrywała tematyczna, bądź zbliżona do okresu - muzyka, w tym koncert czeskiego zespołu muzyki dawnej... Po cóż się rozpisywać, kiedy wszystko można na fotografiach utrwalonych przez nas zobaczyć. Zapraszamy do obejrzenia obszernej fotorelacji :)

 

Kilka fotek z obozu.


 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 

 

 

 

 

 

 

 

Prezentacja bractw i drużyn, oraz grup wspierających.



 

 

 

 

 

 

 

 


 


 

 

Turniej łuczniczy w toku.



 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Turniej rycerski późnośredniowieczny.



 

 


 

 



 

 

 


 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 

 

 

 

 

 

 

 

Turniej rycerski wczesnośredniowieczny.



 

 

 


 

 

 


 


 

 

 

 


 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 

 

 

 

W tak zwanym międzyczasie, zjedliśmy przygotowany przez gospodarza posiłek. Był wyśmienity. Tylko dlatego, że nie jest to strona kulinarna, nie będę opisywał tych smaczności. Potem, korzystając z "sjesty" poszliśmy zwiedzić Zamek Książ. Nie opublikuję tutaj żadnych zdjęć z tej wystawy, bo jest to zupełnie inna historia :)

 

Pokazy rycerzy konnych - wspaniałości...

 


 

 


 

 

 

 

 

 

 

 

 

 



 

 

 

 

Gwóźdź programu - bitwa i spalenie wioski.



 

 

 

 


 


 

 

 


 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 

 

 

 

 

 


był, widział, focił i dla Was przygotował : Matthias :)